25 sierpnia 2012

"Baśnie Barda Beedle'a" oraz "Vampire Knight II"

Grzebiąc w bibliotece, w dziale młodzieżowym natchnąłem się na bardzo ciekawą pozycję, która pozwoliła mi uzupełnić swoje informacje na temat magicznego świata przedstawionego przez Rowling, tj. "Baśnie Barda Beedle'a". Te same, które wystąpiły w "Insygniach Śmierci", oraz te same, które Hermiona czytała w domu Lovegood'ów.

"Baśnie Barda Beedle'a" to zbiór pięci baśni, legend, opowiadań, które w świecie czarodziejów są tak dobrze znane, jak u nas "Calineczka", "Kopciuszek" lub "Spiąca Królewna". Kolejno, można tam przeczytać o:

1. Czarodzieju i skaczącym garnku
2. Fontannie Szczęśliwego Losu
3. Włochatym sercu czarodzieja
4. Czarze Marze i jej gdaczącym pieńku
5. Opowieści o trzech braciach

Gdy czytałem te ciekawe opowiadania, czułem, że znów mogę powrócić do magicznego świata Harrego Pottera. Bardzo miło było mi zapoznać się na nowo z legendami, które pojawiły się już w serii o czarodzieju. Sądzę, że pani Rowling zrobiła bardzo miłą niespodziankę opisując najpopularniejsze bajki pochodzące ze świata, który sam wykreowała. Za to również wielki plus.

Opowiadaniem, które najbardziej mi się podobało, była zdecydowanie "Opowieść o trzech braciach". Czemu? Jest mi ona - oraz chyba wszystkim fanom Harry'ego - najbliższa, gdyż odegrała znaczącą rolę w pokonaniu Voldemord'a. Poza tym ta historia najbardziej mnie interesowała, ponieważ zaintrygowała mnie już w trakcie oglądania ostatniej części, czyli "Insygniów Śmierci". Zawsze chciałem ponownie przeczytać lub usłyszeć tę historię, dowiedzieć się jeszcze czegoś na temat Czarnej Różdżki, Kamienia Wskrzeszenia oraz Peleryny-Niewidki. Dzięki temu dodatkowi do serii moje życzenie się spełniło.

Dodam jeszcze, że pod koniec każdego opowiadania, można było przeczytać równie długi komentarz Dumbledore'a na temat fabuły, morału oraz sławy baśni wśród czarodziejów. Albus bardzo ciekawie opisywał wszystko to, na co powinniśmy zwracać uwagę a Rowling oraz tłumacz umiejętnie dodawali do opinii Dyrektora Hogwartu przypisy, dzięki czemu wszystko stawało się jasne.

Podsumowując, sądzę, że "Baśnie Barda Beedle'a" to wspaniałe dopełnienie sagi o młodym czarodzieju i każdy fan Harry'ego, oraz zwyczajny czytelnik, chcący poznać baśnie wprost z magicznego świata, nie powinien się wahać ale natychmiast sięgnąć po lekturę. Czytało się ją bardzo lekko, miło oraz szybko, co jest stanowczo kolejnym atutem. Książkę oceniam na 9/10 i polecam.

» » »

"Vampire Knight t. II" to już drugi tom mangi o tym samym tytule. Autorka komiksu, Matsuri Hino, japońska artystka urodzona 24 stycznia w Sapporo, Hokkaido (Japonia), już po raz kolejny zaskoczyła mnie i "zmusiła" do uwielbienia jej dzieł.

Gdy Yuki poznaje sekret Zera, jest z początku przerażona ogromem tajemnic o których nie wiedziała, potem zaś stanowcza aby udzielić koniecznej pomocy i pokazać, że jest oddaną przyjaciółką, a prawie siostrą, Zera. Czy jednak będzie to takie proste? Po prośbie swojego przyszywanego brata jest osłupiała a gdy w trakcie zakupów zauważa, że Zero zniknął, wyrusza na poszukiwanie. Wśród uliczek zostaje zaatakowana...

Jest to kolejna manga z serii "Vampire Knight", którą postanowiłem przeczytać. Jest naprawdę niesamowita. Historia pokazana przez panią Hino jest bardzo wciągająca, dramatyczna i wszystko dzieje się bardzo szybko. No właśnie... trochę za szybko. Akcja przenosiła się z miejsca na miejsce tak chaotycznie, że często nie zauważałem kiedy skończyła się scena a zaczęła następna. Jest to minus, ale niewielki, gdyż gubiłem się raczej rzadko a poza tym to po części w końcu moja wina. Może każda manga taka jest?

Jak w poprzedniej recenzji pisałem, kreska w mandze "Vampire Knight" jest śliczna. Bardzo podoba mi sie ten styl rysunku. Każde detale są dobrze dopracowane, a po ruchach i mimice twarzy postaci można jasno wyczytać emocje, co jest niezwykłym plusem. Poza tym, kreska jest nowoczesna i odpowiada mi w stu procentach.

Bohaterowie nie ulegli żadnym znaczącym zmianom. Mogłem jednak dostrzec jaśniej cechy Yuki, które ujawniły się chęcią pomocy bratu. Była to upartość w dążeniu do celu, opiekuńczość, poświęcenie w imię ważniejszych spraw, altruizm, nieuległość... Bardzo mi to imponuje i wciąż uważam ją za swoją ulubioną postać mangi.

Podsumujmy więc. Manga warta przeczytania nie tylko dla fanów wampirów i paranormalnych zjawisk. Tak naprawdę, mimo, że głównym wątkiem są w komiksie wampiry, nie ma ich na tyle dużo, aby drażniły kogoś kto za nimi nie przepada. Poza tym, stworzenia te ukrywają się a zamiast krwi przyjmują tabletki, więc nie ma tam krwawych rozbojów (nie ma szczególnie dzięki Yuki i Zero - strażnikom) a historia skupia się raczej przewodniczących i ich poczynaniach. Polecam przede wszystkim pierwszą część a dla tych, którzy ją ukończyli, również tom drugi. 8/10

~~

Witajcie! Dzisiaj postanowiłem napisać dwie krótsze recenzje w jednej notce, ponieważ książki opisywane dzisiaj nie są na tyle długie ani zawiłe by przynudzać długimi formami wypowiedzi. Dziś, krótko i na temat XD Mam nadzieję, że będzie okej :p Do napisania!

Udostępnij:

12 komentarzy:

  1. Bardzo chciałabym mieć te baśnie, bo w zasadzie tylko ich brakuje mi do całej Potterowej kolekcji, ale dosłownie NIGDZIE ich nie ma ;((

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam o tych baśniach, nawet koleżanka mi mówiła, że może mi pożyć. Ja jednak nigdy nie byłam aż tak wielką fanką Harrego, więc to nie dla mnie. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja czytałem je, ale w formie ebooka. Wspaniałe, lecz mnie najbardziej podobała się ta o Fontannie Szczęśliwego Losu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona była jak prawdziwa baśń z życia wzięta, mi też się podobała, a szczególnie ostatnie zdanie :3

      Usuń
  4. Chyba też muszę gdzieś dorwać te Baśnie... Pytanie tylko gdzie?! :D Pozdrawiam. <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę nieufnie podchodzę do wszelkich dodatków, ale skoro warto...

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie przeczytałabym baśnie (choć nie kocham HP), "Vampire Knight" niekoniecznie.
    Zachęcam do powrotu do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oglądałem anime i było bardzo wciągające, ale mangę już chyba sobie odpuszczę, za dużo książek w kolejce ;)
    A Baśnie Barda Beedle'a też ciekawe, szkoda, że jest ich tam tylko tyle. Rowling powinna napisać całą księgę baśni ze świata HP ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. Obie lektury wydają się być interesujące :) Jestem zwłaszcza ciekawa mangi. Być może właśnie od tej serii rozpocznę swoją przygodę z tego typu historiami :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo chciałabym przeczytać 'Baśnie...'. Jako wielka fanka HP, jestem zobowiązana do lektury! :)

    OdpowiedzUsuń