16 marca 2014

Bitwa okładek nr 18 - "Legenda. Rebeliant" Marie Lu

Cześć, co u Was? Jak we wczorajszym poście wspominałem, dzisiaj nadeszła część na kolejną bitwę okładek! Przypomnę tylko szybko zasady. Gra polega na tym, że w notce pojawiać się będą różne okładki tych samych książek (zagraniczne lub starsze/nowsze wydania) a Wy będziecie wybierać, która z nich jest najlepsza. Po około dwóch tygodniach (z tym bywa różnie XD), w kolejnym poście, prezentowana będzie zwycięska okładka oraz kolejne do wyboru.

Jak pewnie po tytule posta zauważyliście, dzisiaj będziecie wybierać między różnymi wydaniami pierwszej części trylogii Marie Lu. Skąd ten wybór? Niedawno skończyłem czytać trzecią część (ostatnią niestety...) więc cały czas mam jeszcze "Legendę" na myśli. Wkrótce zresztą zamierzam dodać podsumowanie całej serii. A więc - które wydanie wybieracie?

      
                          Polskie                                 Bułgarskie                          Indonezyjskie                            Angielskie

Muszę przyznać, że tym razem to ta polska najbardziej mi się podoba. Choć angielska jest też naprawdę fajna. Nie podobają mi się okładki takie jak w Bułgarii czy Indonezji. Szczególnie ta druga wygląda jak kicz science-fiction. Pierwszą okładkę mam u siebie, zaś ostatnią - angielską, również bym nie pogardził :)

Teraz czas na ogłoszenie wyników poprzedniej bitwy okładek. Przypomnę, że rywalizowały ze sobą różne wydania książki "Hobbit" autorstwa Tolkiena. Z przyjemnością ogłaszam, że zwyciężyła okładka z Gandalfem, którą zobaczyć możecie tutaj

To by było na tyle. Jestem już w połowie Red Rising. Nie będę Wam nic zdradzał, recenzja za tydzień, w piątek wieczorem, lub w sobotę - zobaczymy jak się wyrobię. Tymczasem kolejny roboczy tydzień nadciąga, o zmoro :C Każdy przybliża mnie do egzaminów, rzygam już tym. Dobra zmykam nacieszyć się ostatnimi godzinami tej deszczowej, paskudnej niedzieli. Pozdrawiam :D
Udostępnij:

14 komentarzy:

  1. Rzeczywiście polska jest najlepsza, dlatego też na nią zagłosuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Okładka angielska - taka mroczna ;P czyli coś co lubię ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie jestem za okładką angielską!

    OdpowiedzUsuń
  4. Polska najlepsza, ale angielska też może być :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Polska jest bardzo dobrze dobrana, niepowtarzalna i zarazem najładniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem osobą, która zazwyczaj ogromnie narzeka na polskie okładki, ale tym razem polska okładka bije wszystkie inne na głowę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mogę się zdecydować. :) Chyba najbardziej podoba mi się angielska. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Angielska. <3
    Polska na drugim miejscu :3

    OdpowiedzUsuń
  9. Angielska i polska jest genialna *O*

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak dla mnie wygrywa angielska ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mmmm... Angielska! :3

    Pozdrawiam, Anath

    OdpowiedzUsuń