05 maja 2014

Stosik majowy

No hej, co u Was? Miałem dzisiaj dodać recenzję, ale musiałem jednak iść do szkoły, bo mamy zupełnie nowy materiał z matmy (nielogiczną logikę matematyczną) i wolałem tego nie opuścić. Jutro jednak wolne, tak samo jak w środę (ah te maturki), dlatego mam dużo czasu na czytanko ;) No właśnie, co będę czytał? Przyjrzycie się mojemu skromnemu stosikowi.

Będziemy szli od dołu.

1. "Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia" J.R.R. Tolkien. - pewnie niektórzy z Was pamiętają, że jeszcze przez egzaminami gimnazjalnymi, w marcu, zaczytywałem się w Uniwersum Śródziemia. Niestety byłem zmuszony przerwać, ale czas znów powrócić do tego świata.

2. "Długa Wojna" Terry Pratchett i Stephen Baxter - właśnie dzisiaj zamierzam ją skończyć, a jutro zrecenzować. Książka naprawdę fajna i mimo, że pierwsza część aż tak bardzo mi się nie spodobała, na tę spojrzałem z nieco innej strony i bardzo mi się podoba.

3. "Tropiciel" Orson Scott Card - jeden z moich ulubionych pisarzy fantasy i jego dzieło, na które od dawna polowałem. Nareszcie! Szczególnie, że wyszła już druga część c: A poza tym, muszę dorwać "Złodzieja wrót", który jest drugą częścią nieco innej jego serii, którą wprost uwielbiam.

4. "Miasto Kości" Cassandra Clare - no kto by nie słyszał o tej książce? I ja wreszcie dałem się skusić! Dlaczego nie? Skoro jest tak świetna, to i mi powinna się spodobać! Nie widziałem jeszcze ekranizacji, więc nie mam pojęcia o czym jest ta lektura. Oczekuję dużego, pozytywnego zaskoczenia.

5. "Bursztynowa luneta" Philip Pullman - ostatnia część serii znanej lepiej pod filmowym tytułem "Złoty kompas". Bardzo polubiłem tę trylogię, szczególnie po drugiej części, która była powalająca! Postanowiłem, że ten tom spróbuję przeczytać w języku angielskim. Już zacząłem i muszę przyznać, że nie jest najgorzej.

♦ Na tablecie mam kilka dodatkowych pozycji w języku angielskim. Niestety nie czyta mi się ich dobrze, dlatego rzadko do nich sięgam. Muszę wreszcie zaopatrzyć się w czytnik ebooków, ale z tym może być dość trudno ;_; Może na urodziny (w czerwcu XD).

Jeszcze co do konkursu. Nie martwcie się, pamiętam o nim. Wyczekujcie informacji na fanpage'u na Facebooku. Nam zapewne odbędzie się głosowanie nad książkami, które będziecie chcieli wygrać, ale najpierw muszę otrzymać jakieś informacje od wydawnictw, czy są chętne na sponsorowanie nagród (ale widzę, że to może nie wypalić ;c).

A wy co sobie poczytujecie? Miłego wieczoru, Avenix!
Udostępnij:

22 komentarze:

  1. Szczerze mówiąc od Miasta Kości bym aż tak wiele nie oczekiwała. Zaczyna się bardzo schematycznie i może rozczarować ;) Ogólnie jestem wielką fanką całej serii, każda kolejna książka jest coraz lepsza (Miasto Szkła wgniata w fotel!), jednak pierwsza część jest po prostu najgorsza (według mnie) :) Ale warto przez nią przejść żeby sięgnąć po ciąg dalszy. Miłego czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tolkienowi mówię zdecydowane tak! Niestety, pierwszą część zaczęłam kilka lat temu, gdy dostałam od rodziców na urodziny i wydała mi się... nudna. Odświeżyłam jednak swoją pamięć kilka miesięcy temu (zupełnie inaczej się ją czytało po raz drugi) i w najbliższym czasie (ha.ha.ha. chyba w 2015 roku ;-;) zamierzam przeczytać "Dwie wieże". Najbardziej podobał mi się "Hobbit" i pamiętam, że to od niego zaczęłam swoją przygodę z twórczością tego autora.
    Cassandrę Clare uwielbiam za "Diabelskie maszyny", prequel "Darów Anioła" i za to ostatnie też mam nadzieję się kiedyś zabrać.
    Reszty nie kojarzę, ale z pewnością poczekam na Twoje recenzje, bo coś czuję, że książki mogą mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, ja czytałam tylko "Miasto kości" i po przeczytaniu pierwszych 3 części mogę stwierdzić, że zakochałam się w tej serii ♥ Także polecam :)
    Miłego czytania ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładny stosik! :)
    ''Miasto Kości'' jest cudowne, szczególnie dalsze części.
    Życzę przyjemnej lektury i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Z Władcą miałabym problem taki, że jak pierwszą część bym kupiła to pozostałe muszą być z tego samego wydawnictwa (może dlatego do dnia dzisiejszego nie mogę wyhaczyć Pottera 3 i 7 w miękkich okładkach bo same twarde albo cena mi nie pasi :D )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupiłem na tablicy od jakiegoś gościa całą trylogię Władcy Pierścieni w pięknym wydaniu (przynajmniej jak na mój gust XD) i stoją teraz dumnie na półeczce ;) Spróbuj może pokupować od ludzi - często pozycje są w idealnym stanie, a cena między 10 a 20 zł.

      Usuń
  6. Oglądając film, obiecałem sobie, że wrócę do cyklu Cassandry Clare, bo nic kompletnie z niego nie pamiętam (a dokładnie z pierwszej części, którą tylko przeczytałem, a była bardzo dobra). No i Tolkien, którego też muszę do końca poznać, bo "Hobbita" już przeczytałem, a bardzo mnie zauroczyła ta książka, więc tylko muszę znaleźć chwilę czasu i przeczytać resztę.
    Miłego czytania, oczywiście! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O "Miasto kości" :) Najlepsza część z całej sagi :) Niestety. Jestem na 5 i właściwie odkładam ją i wracam. :/ Ale najgorsza ze wszystkich to 4 część. Cassie napisała świetną trylogię i według mnie na tym powinna skończyć :) Ale to tylko moje zdanie :)
    I oczywiście "Władca pierścieni" książka za którą powinnam się wziąć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tez uważam, że Clare powinna zakończyć na trylogii, bo czwarty i piąty tom to już nie jest to samo... Mam nadzieję, że się na Mieście kości nie zawiedziesz, bo seria godna polecenia, choć jak tak teraz patrzę na to z perspektywy czasu, jest to po prostu bardzo dobra młodzieżówka. Owszem, jest co chwalić, ale teraz potrzebuję nieco ambitniejszych książek.
    Tolkien! Oj, marzy mi się dorwać drugi tom trylogii, ale nim to się stanie, to zapewne pożyczę tą część od kumpeli :3 Miłęgo czytania <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Na razie czytam "W dżungli życia" Pawlikowskiej. Całkiem, całkiem.
    Nie czytałam nic ze stosika ;c
    A my na matmie robimy wzory skróconego mnożenia ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem bardzo ciekawa "Miasta kości". Nie mogę się doczekać recenzji, bo sama zwlekam z lekturą tej książki od dawna i nie wiem, czy mam się zdecydować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Same ciekawie zapowiadające się książki :). Szczególnie nie mogę doczekac się recenzji LOTR i Miasta Kości! Miłego czytania :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Z całego stosu czytałam tylko "Miasto Kości", które serdecznie polecam :) Ja jestem zachwycona całą serią. A "Długą wojnę" bardzo chciałabym przeczytać, ale jeszcze nie zapoznałam się z pierwszą częścią :)
    Miłej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny stosik! Ale dużo książek, i jakie grube! Szczególnie Władca Pierścieni *o* Ja bym takich nie przeczytała ;o Czekam na recenzję, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja serię Darów Anioła uwielbiam. Też mam urodziny w czerwcu i liczę na Kindle :D swój czytnik popsułam całkiem niedawno i nie umiem bez niego żyć :<

    OdpowiedzUsuń
  15. Zacny stos :) Jak dla mnie największy hit tutaj to oczywiście powieść Card'a ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. A dla mnie "Długa wojna" była dużym rozczarowaniem, dużo bardziej przypadła mi do gustu pierwsza część, ponieważ w drugiej kompletnie nie dostrzegałam wkładu Pratchetta, były tylko śladowe ilości jego charakterystycznego stylu, co dla mnie było przykrym doświadczeniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem :) Ja nie czytałem nigdy żadnej książki Pratchetta i nie jestem jego fanem, stąd nie wiem jaki ma styl i nie dostrzegam tych różnic w stylu obu panów, zaś sama historia naprawdę mi się podoba. Zresztą jutro opublikuję na blogu recenzję tej książki.

      Usuń
  17. Władca Pierścieni, aww! *.* A co do "Miasta Kości" to tak duużo bym nie oczekiwała bo ja osobiście się rozczarowałam i dobrnęłam do połowy powieści po czym ją zamknęłam, odstawiłam i nie wróciłam! :(

    Pozdrawiam. :)
    subiektywniee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Sama bym znowu powróciła do "Władcy Pierścieni", albo do "Silmarillionu". Nie wiem co te historie mają w sobie, ale zawsze mnie wciągną, tak że zapominam o całym świecie. Widzę też u ciebie "Bursztynową lunetę" - bardzo dawno czytałam Mroczne materie - i w sumie fajnie, że mi o tej serii przypomniałaś, bo mam ochotę sobie ją odświeżyć :) Pozdrawiam!
    PS. warto czytać po angielsku, chociaż ciężko znaleźć książkę, w której wszystko się będzie rozumieć. Ale to już magia czytania w obcym języku :D

    OdpowiedzUsuń