01 sierpnia 2014

Podsumowanie lipca 2014

Cześć! Boże, czy ty to widzisz? Dlaczego żegnam właśnie swój ulubiony miesiąc w roku? Lipiec okazał się dla mnie (i myślę, że również dla was) miesiącem pełnym odpoczynku, radości, beztroski i... czytania! Nareszcie, po wielu latach, mogłem usiąść w spokoju i nadrobić zaległości, które wypiętrzyły się jak nie wiem co... O tym jednak za chwilę :>

Po wakacjach idę do liceum. Trochę się stresuje, bardziej przeraża mnie perspektywa nowych osób, niż nauka bo (niestety) przywykłem już do harówy i nic mnie nie zaskoczy... Zobaczymy jak to będzie :p

A teraz podsumowanko. Przeczytałem 10 książek, a były to:

1. "Na tropie bestii cz. 4" Adam Blade (01.07.14)
2. "Na tropie bestii cz. 5" Adam Blade (01.07.14)
3. "Na tropie bestii cz. 6" Adam Blade (01.07.14)
4. "Klub Podróżników w Wyobraźni" P.D. (05.07.14)
5. "Złodziej Wrót" Orson Scott Card (06.07.14)
6. "Gra o Tron" George R. R. Martin (18.07.14)
7. "Piąta fala" Rick Yancey (26.07.14)
8. "Harry Potter i Komnata Tajemnic" J.K. Rowling (28.07.14)
9. "Harry Potter i Więzień Azkabanu" J.K. Rowling (29.07.14)
10. "Ulysses Moore. Statek Czasu" Baccalario (30.07.14)

Łącznie to 3608 stron, czyli 116 stron dziennie. Z wyniku jestem jak najbardziej zadowolony. Cieszę się, że w lipcu nareszcie udało mi się nadrobić przynajmniej pierwszą część Gry o Tron (z którą, co ciekawe, miałem swoje pierwsze podejście równo rok temu). Fajnie też, że przeczytałem dwie kolejne części Harrego Pottera, a jestem właśnie w połowie "Czary Ognia". I nadrobiłem także dwa tomy Ulysses Moore (recenzja jutro).

W lipcu:
- odwiedziliście mnie prawie 5000 razy
- licznik obserwatorów wskazał 336
- polubień na Facebook'u mam 509

Co do wyzwań, jest całkiem nieźle. Prawdopodobnie już w sierpniu zakończę 52 książki, bo zostało mi już tylko 9 pozycji. Fantastyka jest zdecydowanie przeważającym gatunkiem. Co do Przeczytam tyle, ile mam wzrostu to jestem mocno w plecy bo w marzec i kwiecień były dramatyczne, ale powoli nadrabiam straty. Rok temu do ostatnich dni grudnia nie wiedziałem, czy mi się uda :p Teraz pewnie będzie podobnie.

Dzięki za wspaniały miesiąc, najlepszy w tym roku! Mam nadzieję, że i sierpień okaże się cudowny, choć trudno mi myśleć o tym, że zaraz po nim nastąpi wrzesień i zacznę pierwszą klasę liceum... Już zaczynam się stresować maturą lol... Do jutra!
Udostępnij:

13 komentarzy:

  1. Świetne wyniki, gratuluję! Ja w lipcu przeczytałam tylko niecałe 9 książek (ostatnią jeszcze czytam), a miałam zamiar co najmniej 15 xD Jestem trochę zła na siebie, ale postaram się to nadrobić w sierpniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osiem książek to naprawdę świetny wynik! :> Pamiętam, że rok temu dociągnąłem ledwo do 7, dopiero teraz jakoś mi sie udało ;p Fajnie by było w sierpniu również 10, aby wyszło 20 na całe wakacje, taki nowy rekordzik.

      Usuń
  2. Gratuluje wyników! :) Sama czytam teraz Grę o Tron, choć za fantastyką jakoś wiele nie przepadam. Co do liceum, to nie masz co sie stresować! :)
    Mam nadzieje, że sierpień będzie równie dobry, a nawet lepszy! :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niezłe wyniki. U mnie tylko 8 książek, ale i tak jestem zadowolona.
    Nie tylko ty się boisz liceum. Witaj w zacnym gronie :>
    Najbardziej boję się ludzi, no i nauczycieli, ale też dojazdów, poziomu nauczania i czy dam radę...No, cóż. Pożyjemy, zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja czytam cały czas, w nowym poście jest stosik na zdjęciach. czasami potrafię przeczytać nawet 3 książki dziennie ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, no to nieźle :> Mi jak pójdzie dobrze to przeczytam jedną książkę na dzień, ale zazwyczaj się nie spieszę, a raczej rozkoszuję historią ;p

      Usuń
  5. U mnie taki sam wynik *piąteczka*.
    3 lata liceum, nie? Więc gdy Ty będziesz na najwyższym poziomie stresu, mi zostanie jeszcze rok do maturki :D Hahah ale uwierzyłbyś w to, że ja NAPRAWDĘ CHCĘ JUŻ DO SZKOŁY? :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja piszę maturę za dwa lata, a już od pierwszej klasy wszędzie tylko słyszę tamto do matury, a to znowu młodzież tak pisała na maturze, a zadania maturalne już też przerabiam do sprawdzianów (to tak o mojej kochanej biologicy). Nie ma się, czym przejmować. Grunt, że ludzie są normalni i nie słyszę na każdym kroku: "Zrób to albo Ci przywalę" (lub jeszcze coś gorszego). Jedynie, co mnie przeraża, to nowa matura z polskiego. :)
    Nie liczyłem, ile książek przeczytałem, bo nie mam takiego zwyczaju, ale myślę, że pierwszy raz od paru miesięcy mogę stwierdzić, że nie było tak źle i mogę być zadowolony.

    OdpowiedzUsuń
  7. Moim ulubionym miesiącem jest zdecydowanie sierpień, ale w tym roku będzie to ciężki miesiąc, bo we wrześniu mam jedną poprawkę i trzeba będzie w końcu zacząć się uczyć. Jejku Jej. Powodzenia w nowej w szkole! Przyzwyczajaj się do coraz cięższej harówy, bo na studiach to już będzie istny hardkor :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow genialne wyniki ,ja ciagle tylko narzekam,ze nie mam czasu na czytanie,a moze po prostu mi sie nie chce zacząć
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
    mój blog click

    OdpowiedzUsuń
  9. 10 to bardzo dobry wynik. Ja swoich jeszcze nie znam, ale chyba zaraz też napiszę podsumowanie mięsiąca, choć nie robiłam tego od dłuższego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie też podsumowanie, znalazł się Harry Potter, ale 4 część :) W lipcu też pobiłam swoje rekordy i to znacznie :D Gratuluję! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow gratuluje! Ja tyle w całym tym roku nie przeczytałam ;o

    OdpowiedzUsuń