30 września 2014

"Harry Potter i Zakon Feniksa" J.K. Rowling; Podsumowanie września

Harry Potter to seria kultowa i znana przez wszystkich. Jeszcze w wakacje postanowiłem odświeżyć sobie tę historię i przeczytałem kilka kolejnych części. Gdy doszedłem do piątej, przystanąłem na chwilę. Prawie tysiąc stron... To dość dużo. Ponadto, po kilkudniowych ciągłych przygodach z Potterem obawiałem się, że zwyczajnie się znudzę. Nic bardziej mylnego! Już od pierwszych stron "Zakon Feniksa" wciągnął mnie tak, że nie mogłem się wydostać, a kolejne strony wręcz przewracały się same.

Piąty rok w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie przyniesie ze sobą duże zmiany. Niedługo przed rozpoczęciem roku szkolnego Harry zostaje zaatakowany przez dementory w mieście mugoli. Za użycie zaklęcia Patronusa zostaje on początkowo... wydalony ze szkoły. Na szczęście proces sądowy i bardzo skuteczna ingerencja Dumbledore'a przynoszą uniewinnienie. W szkole jednak pojawia się tajemnicza wysłanniczka Ministerstwa Magii - Dolores Umbridge. Już wkrótce wywróci ona całą szkołę do góry nogami. A Voldemort w tym czasie wzrasta w siłę...

Pisałem o tym już niejednokrotnie, ale do Harry'ego Pottera mam ogromny sentyment. Jest to seria, z którą dorastałem i na każde jej wspomnienie łza kręci mi się w oku. Powrót do tego świata był dla mnie czymś niesamowitym. Rowling ma ogromny talent, ponieważ zdołała od pierwszych stron porwać mnie w głębiny jej historii. Czułem się tak, jakbym tego nie czytał, a oglądał przez myślodsiewnię. Każda kolejna część jest moim zdaniem dojrzalsza i czyta się je coraz lepiej. O tym, jak bardzo rozbudowana jest fabuła "Zakonu Feniksa" świadczy już sama grubość książki. Już to sobie wyobrażam, jak dzieci nieprzepadające za czytaniem, a zakochane w Potterze, ujrzały w dniu premiery tak opasłe tomisko... Wielowątkowość to duży atut serii Rowling, ponieważ autorka jest w stanie przedstawić w sposób wiarygodny i interesujący świat magii, który przecież każdego z nas tak bardzo ciekawi.

W "Zakonie Feniksa" pojawiło się wszystko, czego mógłbym oczekiwać. Dość dokładne opisy życia szkolnego - tego zawsze mi brakowało. Na reszcie mogłem z bohaterami przyjść na lekcje i uczyć się zaklęć. No właśnie... zaklęcia. Było ich w książce niesamowicie dużo, z czego naprawdę się cieszę! W końcu w Gwardii Dumbledore'a potrzebni byli zaprawieni w boju czarodzieje. Zapomnijmy jednak na chwilę o Hogwarcie. Rowling nareszcie przeniosła akcję w wiele przeróżnych miejsc. Mam tutaj na myśli przede wszystkim kryjówkę Zakonu oraz siedzibę Ministerstwa, włączając w to różne Departamenty. Świat przedstawiony zatem został ciekawie rozbudowany, a opisy - nie za długie, nie za krótkie - poprawnie opisywały wszystkie odwiedzane miejsca.

Nie mogę rzecz jasna nie wspomnieć o bohaterach. Nasza cudowna trójca - Harry, Hermiona i Ron... Na ich temat chyba nie muszę się rozwodzić, prawda? Uwielbiam, kocham, ubóstwiam, mógłbym o nich czytać setki stron! W "Zakonie Feniksa" na reszcie pojawia się Syriusz, w swoim majestacie. Bardzo go lubię i naprawdę żałuję tego, co się z nim stało. W piątym tomie miałem też okazję spotkać mój ulubiony czarny charakter - Bellatrix. Jest to wspaniale wykreowana postać, a w filmie została odegrana przez Carter w sposób zwyczajnie mistrzowski! Ogólnie rzecz ujmując, uważam że w całej serii Pottera bohaterowie są najważniejsi. To właśnie do nich tak się przywiązaliśmy, ich losy śledziliśmy, za nimi płakaliśmy... To oni uczą nas przyjaźni, braterstwa, miłości i pogody ducha mimo przeciwności losu. Ich heroizm był dla nas przykładem, a ich spryt i ciężka praca był przez nas podziwiane. Rowling stworzyła wspaniałe, nietuzinkowe postacie, które uwielbiam. Jest to opinia bardzo subiektywna, ale nic na to nie poradzę.

Czas już na podsumowanie. Kolejny tom przygód Pottera, a ja już mam ochotę na więcej. Szczególnie, że właśnie teraz cała historia zaczyna się rozkręcać, a na horyzoncie pojawia się już cień wielkiej bitwy z Sami-Wiecie-Kim. Ocena to czysta formalność, gdyż nie mógłbym nie przyznać tej książce najwyższej noty. Polecam, zachęcam! Czytajcie i nie bądźcie już dłużej mugolami! 10 na 10.

~~

Cześć. Uwierzcie mi, nie chcę pisać tego podsumowania. Istna tragedia! Po prostu nie wierzę w to, że ten wrzesień pod względem książkowym był tak zły. Nie sięgnąłem z własnej woli po żadną pozycję (jedynie po lektury). Czemu? Nie wiem... Nie będę się zasłaniać brakiem czasu czy szkołą, ale naprawdę nie wiedziałem sam co czytać :o Nie mam w domu żadnej książki, po którą miałbym ochotę sięgnąć, w bibliotece nic ciekawego znaleźć nie mogłem. Dlatego czekam teraz na jakiś przypływ pozycji, który pozwoli mi się odbić od dna, na które spadłem. A teraz, liczbowo:

We wrześniu przeczytałem 2 pozycje:
- "Mitologia" Parandowskiego (nie cała)
- "Król Mrówek" Zbigniewa Herberta

We wrześniu:
- odwiedziliście mnie 3500 razy
- liczba obserwatorów wyniosła 348
- liczba like'ów zaś 611
- nawiązałem kolejną współpracę z Multikurs,
oraz z Business & Culture

No, szału nie ma, jest bardzo przeciętnie, ale czas powrócić do działania. Muszę tylko chwycić po jakąś pozycję i wreszcie zacząć czytać. Ale przy takim nawale nauki bardzo szybko tracę chęci na wszystko ;_; Choć zależy mi strasznie na nauce angielskiego i niemieckiego, ale wszystkiego na raz zrobić się nie da -.- Dobra, już was nie zamęczam XD Do napisania :)
Udostępnij:

5 komentarzy:

  1. Cały czas gdy zerkam na to jak recenzujesz Harrego, zastanawiam się czy mogłabym lub raczej czy umiałabym go zrecenzować. Dlatego gromkie brawa za taką recenzję

    OdpowiedzUsuń
  2. Piąta część jest moją ulubioną częścią przygód o Harry'm Potterze, mimo, że umiera mój ulubiony bohater, w co nie mogłam uwierzyć, jak ją czytałam i aż się popłakałam... Ah, uwielbiam tę serię.

    Zapraszam do mnie na konkurs:
    http://http//pasion-libros.blogspot.com/2014/09/konkurs-nr-2-30-day-book-challenge.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Harry Potter... moja ulubiona seria :) a od piątego tomu to już w ogóle jest sam szał :)

    naczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Harry'ego Pottera, ale sama chyba bym nie umiała go zrecenzować ;) Gratuluję recenzji :)

    ksiazkowy-swiat-niki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta część jest super, ale Książę Półkrwi jest stanowczo lepszy :D

    OdpowiedzUsuń