02 listopada 2014

Podsumowanie października 2014 i nadchodzące premiery, zapowiedzi.

Cóż, muszę przyznać, że w liceum nie jest prosto. Nauki jest dużo, ale nie narzekam na to, gdyż przyzwyczaiłem się do tego w gimnazjum (ten sam zespół szkół, ten sam system, niektórzy nauczyciele ci sami, zatem wycisk na podobnym poziomie). Problem tkwi w tym, że jestem zmęczony, nie mam kiedy odpocząć i nie mam czasu na czytanie - bo albo zasypiam po 10 stronach, albo idę spać od razu xD Mimo wszystko, z października jestem zadowolony, bo w porównaniu do września poszło mi całkiem nie najgorzej. A zatem - czas na podsumowanko!

W październiku przeczytałem 4 książki:
- "Grobowiec z Ciszy" Tove Alsterdal
- "Król Edyp" Sofokles
- "Endgame. Wezwanie" James Frey
- "Starcie potworów" Vizzini, Columbus
* "Król Mrówek" Herbert po raz drugi


Może wynik nie oszałamiający, ale moim osiągnięciem jest to, że wszystkie te pozycje - poza lekturą - są od wydawnictw i portali w ramach współpracy! Poza tym, w listopadzie czekają na mnie tak wspaniałe pozycje, również ze współprac, że wręcz nie mogę się doczekać. Wypożyczyłem ponadto "Narnię" po angielsku i jestem już w połowie - czyta się lekko i świetnie!

W październiku:
- odwiedziliście mnie około 4000 razy
- obserwatorów na blogu było 350
- polubień na Facebooku 647 (duża zmiana!)

Co do wyzwań, to niestety nie idzie mi za dobrze. Znaczy, powiem inaczej - 52 książki na rok już skończyłem i to dawno :) Czytam Fantastykę - oh god, plz, ja czytam tylko fantastykę xD Czasem zdarzy się jeszcze kryminał. Niestety chyba do końca roku nie dociągnę do stosiku, który miałby metr siedemdziesiąt trzy ;c Ale mówi się trudno, to tylko zabawa :) Zresztą postaram się - na święta jest dużo czasu!

Tymczasem postanowiłem przygotować dla was kilka zapowiedzi, które zdecydowanie mnie zainteresowały. Może wśród nich znajdzie się coś, co również i was zainteresuje!

5 listopad1. "Starcie potworów" Vizzini, Columbus - premiera: 3.11.14

W domu Kristoffa wreszcie zapanował spokój. Wichrowa Wiedźma zniknęła, a rodzina Walkerów nagle odkryła na swoim koncie dziesięć milionów dolarów. Lecz to tylko cisza przed burzą. Eleanor, Kordelia i Brendan znów będą musieli stawić czoła wiedźmie, która ukryła się w najmniej oczekiwanym miejscu, będą świadkami niezwykłego wywoływania duchów, a nawet przeniosą się do Rzymu, gdzie wpadną w sam środek walk gladiatorów. Co tym razem wpiszą do Księgi życzeń i zagłady?

Recenzja opublikowana wczoraj, zapraszam.


19 listopad2. "Miasto Cieni" Ransom Riggs - premiera: 19.11.14

Kontynuacja Osobliwego domu pani Peregrine, który zachwycił nie tylko nastoletnich czytelników. Akcja powieści rozpoczyna się dokładnie tam, gdzie zakończyła się poprzednia. Jest rok 1940. Jacob i jego nowi przyjaciele opuszczają wyspę, na której znajdował się dom pani Peregrine i udają się do Londynu. W czasie podróży czekają ich liczne niespodzianki i przygody.

Pierwsza część niezwykle mnie zainteresowała i mam ochotę na kontynuację. Uwielbiam wydanie tej serii, która jest bardzo creepy i wygląda niezwykle zachęcająco!


Pozoga3. "Pożoga" Orson Scott Card - premiera: 23.10.14

Victor Delgado ledwie zdążył dotrzeć do Ziemi przed statkiem obcych. Nie miał dość czasu, by przekonać sceptycznie nastawione rządy, że istnieje realne zagrożenie. Uwierzono mu dopiero wtedy, gdy niespodziewany ogień zniszczył stacje kosmiczne, statki i kolonie. A kiedy to się stało, tylko Mazer Rackham i żołnierze Policyjnego Oddziału Polowego potrafili poruszać się wystarczająco szybko, by stawić czoło najeźdźcy.

Druga część prequelowej trylogii Gry Endera. Czeka już na mnie, najpierw jednak muszę przeczytać 1 część, ale pójdzie mi z nią szybko :)


4. "Gra. Impuls" Eve Silver - premiera: 5.11.14

Alternatywny świat, w którym bohaterka budzi się po wypadku samochodowym, znacznie różni się od tego, do którego przywykła. Musi brać udział w grze, w której walczy na śmierć i życie z okrutnymi obcymi. Impuls to piorunująca mieszanka science fiction i gier, a jego bohaterowie nie przejmują się zasadami.

Nie wiem, co sądzić o tej książce. Może być bardzo ciekawa, ale może być też kompletną klapą, gdyż podobne czytałem już dużo razy. Cóż, zobaczymy!




DataWaznosci

5. "Data ważności" William Campbell Powell - premiera: 3.12.14

Pełna ciepła opowieść o rodzinie i dojrzewaniu w świecie, w którym być może nie będzie jutra. Gdy ludzie zaczynają wymierać, nawet dzieci zostają zastąpione przez androidy. Teknoid Tanya to nastolatka bardzo ludzka. Musi jednak wrócić do Oxted, miejsca swego stworzenia. Czy istnieje sposób, by Tanya mogła zostać w ludzkim świecie, w którym przeżyła tak wiele…?

Mam dokładnie te same myśli, co do poprzedniej książki. Może być naprawdę dobra, ale wcale nie musi. Mam ochotę ją dorwać i się przekonać.



A więc to tyle na dziś. Do wakacji jeszcze tak daleko... Ale na szczęście po drodze są święta i ferie xD Nie wiem jak wam, ale mi październik ciągnął się tak niemiłosiernie długo, że nie wierzę w to. Jeszcze nigdy żaden miesiąc nie trwał dla mnie tyle... Oby listopad przeminął w cichej rozpaczy. Pozdrawiam z optymizmem xD
Udostępnij:

12 komentarzy:

  1. 4 książki to też dobry wynik, zaciekawiła mnie książka Impuls, zgadzam się z Tobą, może się okazać kompletną klapą lub czymś wybitnym, ciekawe jak to będzie tym razem

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie robię podsumowań, bo z reguły czytam wolno więc statystyki byłyby za każdym razem kiepskie.

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie taki sam wynik.
    Wiesz, liceum dla mnie jest skokiem. Dużym. Jedynie z matmy mam lżej... Nie dostałam jeszcze żadnej jedynki, też jestem mega zmęczona, zasypiam i zastanawiam się, jak ja wytrzymam do 4 klasy (plastyk, 4 lata, wiesz już chyba o tym)...

    Mam pytanie - szczere, serio. Uczysz się ze wszystkiego tak, żeby dostać 4/5?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś ty, chyba bym wykitował xD Właśnie plusem liceum jest to, ze zaczyna się wartościowanie, na czym powinienem skupić się bardziej, a co olać. Staram się z angielskiego, niemieckiego, matmy, wosu i polskiego (chociaż polski to nie mój profil, ale wiadomo), a historia i biol-chem to zupełnie boczne tory. Ogólnie z tego, na czym mi zależy, idzie mi tak na 4/5, a z reszty może być, jak wyjdzie... Nie zazdroszczę 4 lat ;\

      Usuń
    2. *usunęłam bo stwierdzam odpowiedź bez sensu

      Już myślałam, że taki zdolny jesteś. xD
      Ja skupiam się głównie na matmie, angielskim i polskim (staram się!), poza tym dosyć mocno przykładam się do francuskiego. Najlepszy język ever, jeśli nie musisz nic czytać. xD

      W sumie się z tego cieszę, mimo wszystko. Więcej czasu na przemyślenie co dalej.

      Usuń
  4. U mnie równie cztery książki i podobnie jak ty musiałam przeczytać w tym roku "króla Edypa". Całkiem fajna jak dla mnie fabuła.
    Co do zapowiedzi to najbardziej pożądam książki pt. "Miasto Cieni". Pierwsza cześć nawet mi sie podobała, ale jestem pełna wątpliwości co do drugiej części, dlatego też chciałabym sama sie przekonać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. + też jestem w 1 klasie liceum i rozumiem Twój ból.. Czytam pomiędzy przerwami, czasami na nudnych lekcjach.. A w domu tylko: nauka, nauka i nauka. Podobnie jak Ty uczęszczam do zespołu szkół no i chodziłam tam również do gimnazjum. Nie powiem.. Ma to swoje plusy i minusy :)

      Usuń
  5. Hah, na pocieszenie Aveniksie (dobrze napisałam? jak pisze się odmianę inaczje, to przepraszam!) rzeknę Ci, że ja też nie wyczytam mojego metra sześćdziesiąt ;) I piąteczka, bo również przeczytałam cztery książki w październiku. A Gra Endera dopiero przede mną...

    poczytalna-umyslowo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie zainteresowała z tych zapowiedzi zaprezentowanych przez ciebie "Gra. Impuls" - to może być coś :D

    OdpowiedzUsuń
  7. W październiku ja również mam za sobą jakieś 4 książki, no albo 3,5 :) W każdym razie ten miesiąc nie był łaskawy dla oddawania się lekturze :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Każda przeczytana książka liczy się, a listopad zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cztery to zawsze więcej niż 0 :) Mnie udało się przeczytać 17 książek co uważam za nie lada wyczyn, zważywszy na to, że w październiku rozpoczęłam pracę (po 10 letniej przerwie) i musiałam na nowo zorganizować sobie czas...

    OdpowiedzUsuń