01 października 2012

"Księga Wiedzy Czarodziejskiej" Allan Zola Kronzek

Spacerując po targu we Wrocławiu natknąłem się na stragan z używanymi książkami. Uznałem, że przejrzę go w poszukiwaniu czegoś interesującego. W kartonie pełnym najprzeróżniejszych powieści ujrzałem "Księgę Wiedzy Czarodziejskiej", którą kiedyś spotkałem w Empiku. Sprzedawca sprzedał mi ją za pięć złotych i tak rozpoczęła się moja powtórna przygoda z Harrym Potterem. Ale czy na pewno?

Rozszerzony tytuł książki to "Księga Wiedzy Czarodziejskiej. Przewodnik po zaczarowanym świecie Harrego Pottera". Została ona napisana przez Allana Zola Kronzeka i wydana w 2002 roku.

Tytuł - jak sami widzicie - bardzo zachęca fanów Harrego do sięgnięcia po lekturę. Jako miłośnik magicznego świata dałem się skusić i lekko się zawiodłem. Jak każdy przewodnik - tak i ta książka - opisuje  wszystkie stworzenia, magiczne przedmioty i rośliny, które wystąpiły w serii Rowling. Niestety jest to trochę pisanie nie na temat - przynajmniej z mojej perspektywy. Wiele opisywanych rzeczy nie miało związku z serią. A sam Harry Potter był tylko dodatkiem. Autor rozpisywał się na kilka stronic, na temat historii czegoś, co i tak nie istnieje, nie wspominając ani nie nawiązując w ogóle do serii Rowling. Czasem dodawał tylko zdanie podobne do takiego: "Hermiona na pewno by to polubiła".

Język jaki został użyty w książce jest dość poważny ale na tyle prosty i zrozumiały by móc spokojnie zagłębić się w niuansy opisywanego świata i jednocześnie pamiętać, że czytamy o czymś poważnym (o historii, prawdziwych postaciach - co też jest nieco dziwne). Sposób przedstawiania był całkiem przystępny i nie narzekałbym z jego powodu.

Czas na podsumowania. Jeśli ktoś poszukuje przewodnika po świecie Harrego Pottera, ta pozycja może go zawieść gdyż jest tam więcej historii, dat i postaci realnych niż tych wykreowanych przez Rowling. Jeśli ktoś natomiast chciałby dowiedzieć się jak mocno zakorzenione są w kulturze europejskiej przedmioty i zwyczaje, które ukazały się w książce Kronzeka, nie powinien się wahać, tylko sięgnąć po lekturę. Ja osobiście poszukiwałem czegoś związanego z Potterem ale czas, który poświęciłem na czytanie książki, spędziłem całkiem przyjemnie, więc oceniam na 6/10.

~~

Witajcie! Dzisiaj ostatni dzień września. Bardzo się cieszę - zostało już tylko 9 miesięcy a nie 10 :) Jutro jadę na wycieczkę do Błędnych Skał a w piątek nie byłem w szkole bo byłem chory więc mam tak jakby długi weekend. Ach. Dzisiaj też wybieram się na polowanie na książki, zobaczymy cóż się znajdzie c:

W tym miesiącu wzbogaciłem swoją kolekcję o kilka książek (zakładam, że o cztery wedle mojego założenia, 1 książka na tydzień). A ile przeczytałem? Cóż niewiele prawdę mówiąc. Tylko 3 :c A zrecenzowałem 2. Przepraszam Was za to i obiecuję, że październik będzie lepszy - w końcu wychodzi 2 część Niezgodnej oraz będę mieć Pasy Deltory :) No, i do końca października muszę skończyć serie Jutro bo w końcu w listopadzie wychodzi ostatnia część i obiecałem sobie, że będę na bieżąco.

Jezu, nawet nie wiecie jak strasznie ciężko już jest. Nauczyciele przesadzają. Codziennie po jednej, dwóch kartkówkach (zapowiedzianych i nie). A ja oczywiście mam włączonego lenia do potęgi - nic nie robię w domu i na przerwach działam jak Ferrari, jadę przez całą szkołę wzdłuż i wszerz spisując, ucząc się, poprawiając. A ile ja już wystrzelałem nieprzygotowań! Szok :o Nigdy tak jeszcze nie miałem! Ale cóż... Nic nie poradzę. A po świętach być może na tydzień przyjedzie do mnie przyjaciółka <3 Na całe 7 dni *_* A teraz lecę, pa.
Udostępnij:

1 komentarz:

  1. Jako fanka Harrego chciałam kupić tę książkę, ale skutecznie mnie zniechęciłeś ;p

    OdpowiedzUsuń