Dzisiaj rozstrzygniemy, która z okładek powieści Stephena Kinga "Zielona Mila" jest najładniejsza. Przyjrzyjmy się więc kandydatkom:
Która moim zdaniem najładniejsza? Ta pierwsza :) Prawdę mówiąc nie przepadam za filmowymi okładkami, ale mimo wszystko druga też jest estetyczna i w gruncie rzeczy ujdzie. Czwarta - czyli ta, którą mam - jest neutralna. Ni to szczególnie ładna, ni to tragiczna, czego nie można powiedzieć o rosyjskiej okładce, która jest zupełnie bez sensu XD Jakieś krzesło, to akurat rozumiem, ale brzydkie kolory, te oczy i okropna czcionka sprawiają, że okładka odpycha... No, to głosujemy, numerkami od 1 do 4 w kolejności od lewej do prawej c:
~~
Niestety przez ponad tydzień nic nie pojawi się na blogu z powodu mojego wyjazdu do Holandii na wymianę międzynarodową. Życzcie mi szczęścia i dogadania się z moją holenderską rodziną, która mam nadzieję będzie znała angielski tak dobrze, jak mi się wydaje że znam :) Pozdrawiam was i życzę ciepłej wiosny (która ma nadejść już lada dzień!). Paa.
Mnie się podoba okładka nr 1 :)
OdpowiedzUsuńMiłej zabawy w Holandii! ;)
Zdecydowanie numer 1. Filmowych okładek nie trawię, a numer 3 ma kiepsko dobrane barwy.
OdpowiedzUsuń1 jest niezła, ale ja jestem przyzwyczajona do 4 :)
OdpowiedzUsuńŻadna szczególnie nie przypadła mi do gustu, ale jednak zgadzam się z Tobą w zupełności :) Pierwsza najlepsza.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie pierwsza. Estetyczna, ładna, fajne kolory ;) I mimo, że Zielonej Mili nie czytałam to wybieram pierwszą :) Życzę miłego pobytu w Holandii! ;)
OdpowiedzUsuńja też wybieram pierwszą;)
OdpowiedzUsuńJa nawet lubię okładki filmowe, lecz jestem dla nich bardzo wymagający i większość nie trafia w me gusta. Ostatnio trafiłem na wyjątek - "Atlas Chmur", lecz mniejsza z tym. Jeżeli zaś chodzi o "Zieloną milę", najbardziej podoba mi się okładka numer 1. :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia i zazdroszczę wyjazdu ;)
OdpowiedzUsuńa okładka, podoba mi się najbardziej pierwsza, czyli jak widzę, idę za większością :) Na drugim miejscu 4, a rosyjska.... szkoda gadać ;p
Pierwsza okładka, też nie przepadam za filmowymi okładkami :)
OdpowiedzUsuńPierwsza
OdpowiedzUsuń