Podsumowanie września 2013
We wrześniu przeczytałem 6 książek:
1. "Legenda. Rebeliant" Marie Lu (04.09.13)
2. "Upiorny mleczarz" Nathaniel M. Bronx (06.09.13)
3. "Dom pod Pękniętym Niebem" Marcin Mortka (08.09.13)
4. "Dziady. Cz. II" Adam Mickiewicz (10.09.13)
5. "Klątwa złotego smoka" Agnieszka Stelmaszyk (20.09.13)
6. "CzarLa. Poszukiwacze" Tony DiTerlizzi
A rozpocząłem dwie:
1. "Itch. Pasjonujące przygody poszukiwacza pierwiastków" Samon Mayo
2. "Harry Potter and the Philosopher's Stone (zgadza się, postanowiłem czytać Harry'ego Potter'a w oryginale i w sumie idzie mi całkiem nieźle).
Wychodzi mniej więcej 1570 stron, co daje 52 strony dziennie.
We wrześniu:
- odwiedziliście mnie 3500 razy (mój nowy rekord, dzięki!)
- licznik obserwatorów wskazał 227 (59 obserwatorów więcej w 1 miesiąc, wow!)
- licznik komentarzy pokazał liczbę 1588
- na fanpage'u są 203 polubienia (ponad 80 like'ów więcej)
We wrześniu zostało zorganizowane rozdanie książkowe. Na tę chwilę zgłosiło się około dziewięćdziesięciu osób. Jestem niezwykle zaskoczony i naprawdę dziękuję! Mam nadzieję, że nagroda usatysfakcjonuje zwycięzców ;p
Jeszcze coś a propos wyzwań:
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 70%
- 52 książki - 96% (jeszcze 2 do końca)
- Czytam fantastykę - 4 książki (oprócz tych rozpoczętych)
No i to tyle. Teraz niestety muszę Wam przekazać, że przez cały tydzień nic nie pojawi się na blogu gdyż wyjeżdżam z klasą na tygodniową wycieczkę w góry. Nie martwcie się jednak (kto by się martwił xD), będę aktywny na facebooku (zabieram ze sobą magiczne narzędzie pod tytułem smartfon z internetem, więc będę relacjonował co u mnie, może dodam zdjęcia).
A przy okazji, czytał ktoś z was Harry'ego po angielsku? W sumie czyta się bardzo przyjemnie ale nie mogę powiedzieć, że rozumiem całkowicie wszystko. Dużo jest nowych słówek ale nie utrudniają mi bynajmniej odbioru książki, właściwie nie muszę niczego tłumaczyć, czasem zwyczajnie jednak chcę jakieś słowo poznać (jeśli pojawia się kilkukrotnie). Generalnie myślę, że przeczytam całą serię, wzbogacę słownictwo i oczywiście będę recenzować! Po polsku jednakże ;3 Dobra, lecę. Do napisania za tydzień, gdy pojawi się nowa recenzja. A... Zaplanuję zaraz jakąś notkę, może na środę wieczór, z grą i z małą opinią filmu. Pozdrawiam!
Świetne wyniki ;) Gratuluję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Niezłe statystyki :) Powodzenia w październiku :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! :D
OdpowiedzUsuńOby tak dalej, albo i lepiej :)
Gratuluję wyników i życzę dalszych sukcesów
OdpowiedzUsuńBardzo dobre wyniki;) a co Harego to czytałąm i dla mnie nie był problemem...j...ja oglądam filmy i seriale po angielsku już od kilku lat - to mi bardzo pomaga i nie potrzebuję napisów. Pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńDziady czytałeś dla rozrywki, czy jako lekturę?
OdpowiedzUsuńNie najgorzej :) Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńJa mam piątą część po angielsku. Zaczęłam czytać i chociaż znam angielski dobrze, jest wiele słów których nie znałam, a nawet słownik ich nie posiadał. Ale na pewno jest to coś ciekawego, przeczytać w oryginale jedną z najlepszych i najbliższych mojemu sercu książek :)
OdpowiedzUsuńGratuluję świetnego wyniku ; )
OdpowiedzUsuńGratuluję podsumowania i życzę owocnego października :)
OdpowiedzUsuńMam również nadzieję, że wycieczka będzie udana :)
pozdrawiam!
Ja będę się martwiła:)
OdpowiedzUsuńTwój blog jest jednym z najlepszych jakie czytałam, więc wcale mnie nie dziwią wysokie statystyki
i wcale nie zwariowałeś, po prostu masz ambicję^ ^
Niezły wynik i ciekawe książki ; )
OdpowiedzUsuńGratuluję odwagi na czytanie Harre'go w oryginale ^^
+ udanej wycieczki ;))
Prowadzenie bloga idzie Ci dużo lepiej, niż szło to mi, niezły wynik. :)
OdpowiedzUsuńDziady? Czyżby lektura? :)
Najlepsze liceum? Może odrobinę zwiariowałeś, ale nie tak bardzo. :D Które liceum jest najlepsze w Polsce?
Jedyną książką, jaką przeczytałam po angielsku, były Przygody Hucka Finna. Żeby czytać Harry'ego, zdecydowanie musiałabym się podszkolić w języku...