Bitwa okładek nr 19 - "Cienie Ziemi" Beth Revis

Siema, nadeszła pora na kolejną bitwę okładek. Jak widzicie, tym razem wybrałem "Cienie Ziemi" Beth Revis - książkę, na którą z niecierpliwością czekam, a swą premierę będzie miała - według planu - w kwietniu. Jest już natomiast polska okładka, zatem warto byłoby się jej przyjrzeć i porównać ją z innymi, zagranicznymi.

Najpierw jednak przypomnę zasady i przedstawię Wam zwycięzcę poprzedniej gry. Bitwa okładek polega na tym, że w notce pojawiać się będą różne okładki tych samych książek (zagraniczne lub starsze/nowsze wydania), a Wy będziecie wybierać, która z nich jest najlepsza. Po około dwóch tygodniach (z tym bywa różnie XD), w kolejnym poście, prezentowana będzie zwycięska okładka oraz kolejne do wyboru.

W poprzedniej bitwie wybieraliście okładkę "Legendy. Rebelianta" Marie Lu. Zgadnijcie, która okładka zwyciężyła. Bardzo niewielką ilością głosów (dokładnie jednym) wygrała edycja polska. I mi podoba się najbardziej, choć nie mogę nie wspomnieć, że okładka angielska również jest super :)

A teraz, jak wspomniałem na początku, lecimy z "Cieniami Ziemi", czyli trzecią częścią trylogii "Across the Universe" amerykańskiej autorki Beth Revis. Która okładka, waszym zdaniem, jest najlepsza?

Polska

Portugalska

Czeska

Amerykańska

Brytyjska

Właściwie to mam problem - nie wiem którą wybrać. Wszystkie są całkiem fajne, ale żadna jakoś specjalnie mnie nie powala, niestety. Portugalska jest całkiem niezła, poza tym polska byłaby świetna, gdyby ta żółta poświata była innego koloru i była nieco bardziej rozmyt. Na czeskiej niewiele widać, a obie angielskie są średnie (amerykańska lepsza, choć szkoda, że mało ma wspólnego z kosmosem). Cóż, na razie głosowałbym na polską i portugalską, nie rozstrzygnę, musicie wybrać zwycięzcę :3

To tyle, teraz lecę. Wiecie, po zmianie czasu jestem taki zmęczony, że szok. Wy też? Czuję się, jakbym wstał przed 5 ;_; A tyle nauki przede mną :C Pozdrawiam!