31 sierpnia 2014

Podsumowanie sierpnia i wakacji 2014

Stało się. Muszę napisać tę nieszczęsną notkę. Tak bardzo tego nie chcę, naprawdę! Jezu, jeszcze niedawno sobie myślałem, ze mam tak dużo czasu, tyle planów, tyle książek. I co... Jak to się stało? Najgorsze jest to, że teraz idę do liceum - pewnie to nie tylko mój problem c: Boję się nowych ludzi, po części nauczycieli, bo generalnie jeśli chodzi o samą naukę to wiem, że dam radę - może być ciężko, ale do przeżycia. A jaka będzie nowa klasa? Na to nie mam jakiegokolwiek wpływu. Cóż, moje obawy zostaną rozwiane już jutro.

Teraz czas spojrzeć nieco z góry na sierpień oraz ogólnie na wakacje. Poszło mi naprawdę dobrze, jak mogę sądzić, choć sierpień nieco zawaliłem przez kaca książkowego oraz czytanie książki w języku angielskim, co naturalnie zabrało mi dużo więcej czasu, niż gdybym czytał po polsku. Jakie zatem są wyniki?

W sierpniu przeczytałem 5 książek, a są to:
1. "Harry Potter i Czara Ognia" J.K. Rowling (02.08.14) - 4,1 cm
2. "Harry Potter i Zakon Feniksa" J.K. Rowling (04.08.14) - 5 cm
3. "Cienie Ziemi" Beth Revis (06.08.14) - 3 cm
4. "Wielki Błękit" Veronica Rossi (10.08.14) - 2,5 cm
5. "After the End" Amy Plum (24.08.14) - 2,5 cm

Łącznie daje to 2852 strony, czyli równo 92 strony dziennie. Najbardziej zaskoczyła mnie książka Amy Plum "After the End" i jestem dumny, że przeczytałem ją w całości po angielsku (nie ma zresztą polskiego wydania). Zawiódł mnie zaś nieco "Wielki Błękit", choć nie było aż tak źle.

W wakacje przeczytałem 15 książek. Łączna liczba stron to 6460, co daje 104 strony dziennie przez całe dwa miesiące. Jest to poprawa niemal o 1000 stron, w porównaniu z poprzednim rokiem. To fajnie

W sierpniu:
- odwiedziliście mnie 8500 razy, dzięki!
- liczba obserwatorów wyniosła 347 (+11)
- liczba polubień wyniosła 607 (+98)

Wyzwania:
- Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - 64%
- 52 książki - 92%
- Czytam fantastykę - wszystkie pozycje w tym miesiącu
- Fantastyczna Dwunastka - przerwane

Hm... to chyba tyle. W sumie to nie wiem, co tu jeszcze pozostaje do podsumowania. Zabijcie mnie, proszę xD Nie mam siły jutro wstać i pojechać do nowej szkoły, nowej klasy... To będzie straszne, tragiczne, przerażające. Może za bardzo to przeżywam i w gruncie rzeczy wczoraj było gorzej, bo dzisiaj już się z tym pogodziłem, ale jednak stres jest, skręcanie w brzuchu jest... Oby okazało się, że będzie okej! W takim razie, do napisania wkrótce :)
Udostępnij:

13 komentarzy:

  1. Heh, ja też nie wiem,jak jutro wstanę. I jak będę dojeżdżać, bo lekcje zaczynają się o 7:30 czasem. I tak samo boję się, ale, co ma być, to będzie.. Trudno.
    Musisz przeżyć, ja też muszę :))
    To powodzenia i trzymaj też kciuki za mnie ! ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Też żałuję, że wakacje tak szybko się skończyły... Pamiętam te same nerwy, kiedy też szłam do liceum. Ale już następnego dnia było okej :) Jestem pewna, że znajdziesz kogoś, z kim będzie można pogadać - zawsze się taki ktoś trafia :)
    Gratuluję wyniku :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie tylko Ty prosisz o łatwy żywot - ja muszę jutro wstać o 6 i dojechać na drugi koniec miasta :P Ja również idę do nowej szkoły, ale jestem przygotowana optymistycznie - co będzie to będzie :D
    Bardzo dobre wyniki, gratuluję ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pokrzepiające wyniki :)
    Mam nadzieję, że mój syn nie przeżywa wizyty w nowej szkole tak jak ty :( Niestety nie mam mnie w domu i nie mogę go psychiczne wesprzeć :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, na pewno będzie dobrze, nie martw się :) Poradzisz sobie w nowej szkole! Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam bardzo podobne wyniki z wakacji :) Też przeczytałam 15 książek, choć jestem średnio zadowolona z tej liczby xD Ja też jutro zaczynam liceum i trochę się boję. Z przyszłej klasy znam tylko dwie osoby - koleżankę z poprzedniej szkoły i siostrę cioteczną, z którą wczoraj pierwszy raz od dzieciństwa się spotkałam :D Mam nadzieję, że będzie dobrze. Staram się myśleć pozytywnie i Tobie też tego życzę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ah no trzeba jutro wstać i lecieć znowu do szkoły :D Ale znajomi czekają <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Niezły wynik ;) Szkołą się nie martw, na pewno poznasz samych fajnych ludzi i podejrzewam, że nauczyciele przynajmniej na początku dadzą Wam trochę luzu, przynajmniej u mnie było kilka tygodni na zaaklimatyzowanie się. Masa osób to przeżyła i Ty też dasz radę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję przeczytania 5 książek :)) Mój sierpniowy wynik to 6, ale za to 5 recenzji dodanych na bloga :)) Życzę zwyżkowej tendencji :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Sam przeżyłem rozpoczęcie roku szkolnego w nowej szkole, a nie jest to tak straszne, jak mi się wydawało. :) Powodzenia w nowym liceum, a sierpień był bardzo udanym miesiącem. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wakacyjny wynik godny pozazdroszczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetnie wyniki :) Trzymaj się w nowej szkole!

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeśli w nowej klasie znajdzie się choć jedna osoba, z którą będziesz mógł pogadać, to samotność ci nie grozi. :)

    OdpowiedzUsuń