19 września 2013

Bitwa okładek nr 13 - "Przez burze ognia" Veronica Rossi

Hej. Jak mija Wam tydzień? Tak się cieszę, że nadchodzi piątek. Wreszcie będę miał czas na czytanie i pisanie recenzji! Wybaczcie, że od postu z rozdaniem nie pojawiło się na blogu nic, ale jednocześnie dziękuję za to, że udzielacie się na facebooku. Dzięki temu wiem, że jesteście :) Dzisiejszy post to zabawa, którą już od dłuższego czasu kultywuję. Zapoznajcie się z zasadami.

Bitwa okładek to zabawa, która polega na tym, że w notce pojawiać się będą różne okładki tych samych książek (zagraniczne lub starsze/nowsze wydania) a Wy będziecie wybierać, która z nich jest najlepsza. Po około dwóch tygodniach, w kolejnym poście, prezentowana będzie zwycięska okładka oraz kolejne do wyboru.

Zwycięska okładka z poprzedniej bitwy została zaprezentowana po lewej stronie. Jest to książka "Ksenocyd" Orsona Scotta Carda :) Właśnie ta spodobała Wam się najbardziej. Najlepsze w tym jest to, że jest to okładka polska a nierzadko nasze rodzime bywają gorsze od amerykańskich i brytyjskich.

Czas już na kolejną walkę. Okładki jakiej książki powalczą tym razem o Wasze uznanie? W sumie sam nie wiem, jaką lekturę wybrać, dlatego rozejrzę się w poszukiwaniu natchnienia. Wiem! W sumie wybór okaże się niezbyt oryginalny. Nawiązując do rozdania książkowego, bitwa będzie dotyczyć książki "Przez burze ognia" Veronici Rossi. Którą z nich wybieracie?


I jak, która najlepsza? Przyznam osobiście, że bardzo ciężko mi wybrać tę, która moim zdaniem jest najfajniejsza. Zdecydowanie lepsze są okładki z drugiego rzędu, oprócz numerka 6, który jest obrzydliwy. Zauważyliście, że numerek 5 ma inne kolory od naszej polskiej okładki, mimo, że jest właściwie taki sam? Myślę, że zagłosuję na numer 7, jest najładniejszy :3

A jeszcze w sprawie numerowania okładek to lecimy od lewej do prawej pierwszego rzędu (1-4) i od lewej do prawej drugiego. Tak żeby nie było zamieszania :) Głosujcie a już wkrótce rozstrzygnie się, która okładka wygra. A przyznam, że ta bitwa jest trudna bo większość okładek jest świetna. Pozdrawiam i do napisania!
Udostępnij:

18 komentarzy:

  1. a ja wybrałabym 7 - piękne tło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja wybieram 4- miałam okazję widzieć na żywo i podobała mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oo jaki tym razem duży wybór. Większość ładna. 7 akurat mi się nie podoba, wydaje się kiczowata xP Numer 5 najładniejsza, fajna czcionka, szkoda że w polskiej takiej nie ma (choć też jest ok)

    OdpowiedzUsuń
  4. Waham się między 3, 5 a 7 :) Ale gdybym miała wybrać jedną z nich, to pewnie... Powiedzmy, że nr 3 :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też się cieszę, że dzisiaj piątek, już mam dosyć wstawania o szóstej codziennie. Jestem za 5!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi najbardziej podoba się okładka nr.5, choc miałam nie mały kłopot.
    Nie łatwo sie zdecydować. Świetny blog!
    (http://zapach-stron.blogspot.com/)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moje serce należy do okładki nr 7 :3

    OdpowiedzUsuń
  8. Głosuje na 5 :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgadzam się z Tobą, kolory siódemki są przepiękne, oprócz tego, sama nie wiem czemu, 3, i piątka. Myślałam najpierw, że to polska. Też ładna, ale najładniejszy numer siedem.

    OdpowiedzUsuń
  11. 3 na górze od lewej, i ta pod nią są ładne ^^

    OdpowiedzUsuń